Przyszły chłodniejsze dni i teraz czas na rozgrzewające dania. Wiadomo, że gulasze i zupy rozgrzewają najbardziej, a dopóki są jeszcze świeże brokuły, warto przygotować zielony krem. U nas w domu jest przygotowywany dosyć często, w różnych wariacjach. Ostatnio do kremów dodajemy często mleko kokosowe, ale teraz użyłam co miałam w lodówce – najpierw miało być mascarpone, ale kiedy okazało się, że niestety nie jest już dobre, odnalazłam w czeluściach lodówki serek topiony i śmietana. Do tego na koniec odrobina oleu rydzowego i groszek ptysiowy i rozgrzwające danie gotowe 🙂
Składniki:
- 1 brokuł (mniej więcej 500 g)
- 100 g serka topionego naturalnego
- 2 litry bulionu warzywnego
- 2 łyżki śmietany
- 2 łyżki mąki
Różyczki brokuła odciąć od głąba i ugotować w bulionie. Wyciągnąć kilka różyczek i odłożyć. Dodać serek topiony i odczekać do jego rozpuszczenia. Zmiksować całość. Przygotować zaklepkę – śmietanę wymieszać z mąką, dolać odrobinę gorącej zupy i dokładnie wymieszać. Dodać do zupy cały czas mieszając i zagotować. Przyprawić solą. Odłożone różyczki dodawać prosto na talerz. Podawać z olejem rydzowym i groszkiem ptysiowym. enjoy c:
Fajna! Dziękuję za udział w akcji SZYBKIE ZUPY!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂