W ten weekend miałam okazję opiekować się razem z mamą moimi czterema bratankami. Nadarzyła się więc okazja żeby upiec coś dobrego dla nich i jednocześnie wziąć udział w cotygodniowej akcji „Wypiekanie na śniadanie”. Tym razem pieczone były bułki do hot-dogów. Wieczorem wstawiłyśmy ciasto do maszyny do chleba tak, żeby było gotowe na ósmą rano. Z samego rana mogłyśmy zająć się na spokojnie chłopakami, a później przygotować pieczywo na drugie śniadanie. Wyszły świetne! Same bułki są pyszne – mięciutkie i pachnące. Nie mają chrupiącej skórki i przypominają mi w smaku słodkie bułeczki maślane. Polecam każdemu, a sama będę musiała je wypróbować w wersji okrągłej (a może do hamburgerów?).
Składniki:
- 1,5 szklanki mleka
- 55 g masła
- 650 g przesianej mąki pszennej
- 15 g świeżych drożdży
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko (plus jedno do smarowania)
- czarnuszka, mak, sezam do posypania bułeczek
W maszynie do pieczenia chleba ustawić program na wyrabianie ciasta. Do misy maszyny włożyć wszystkie składniki w takiej kolejności: wszystkie mokre, wszystkie suche, drożdże. Drożdże mają być na samej górze, jedynie pokruszone przy wyrabianiu ciasta w maszynie nie należy ich „uruchamiać” robiąc zaczyn. Włączyć maszynę lub ustawić na odpowiedni czas na wyrabianie. Kiedy ciasto będzie gotowe, wyłożyć je z misy, lekko zagnieść i podzielić na 12 równych porcji. Jeśli do hot-dogów będą używane małe parówki (dla dzieci) można podzielić na więcej porcji, na przykład 16, bo wychodzą dosyć spore. Uformowane i ułożone na blasze bułki przykrywamy ścierką i zostawiamy do podrośnięcia na około trzydzieści, do czterdziestu minut. Piekarnik nagrzać na 200 stopni. Podrośnięte bułeczki należy posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać makiem, sezamem bądź czarnuszką. Włożyć je do nagrzanego piekarnika na dziesięć do dwunastu minut, do zezłocenia wierzchu. Jako dodatek do hot-dogów polecam ketchup, musztardę, ogórki konserwowe, w sezonie pomidory i sałatę lodową. Smacznego 🙂
W akcji Wypiekanie na śniadanie brali również udział:
- Moje Małe Czarowanie
- Szóste Niebo
- Kulinarna Maniusia
- Przepisy na domowy ser i chleb
- Zacisze kuchenne
- Notatki kulinarne (moja mama! 😉 )
- Z chaty na końcu wsi
Urocze to ostatnie zdjęcie i bułeczka w malutkich łąpkach…:-) I zapewne smakowały? 😉 Dzięki za wspólne pieczenie.
Bardzo smakowały 🙂
Świetne ci wyszły 🙂 dziękuje za wspólne wypiekanie 🙂
Ja również dziękuję 🙂