Kiedy otrzymałam przesyłkę z trzema piwami znanej mi marki, ucieszyłam się. Jeszcze bardziej ucieszyłam się, kiedy posmakowałam to nowe cudo. Idealnie trafia w mój smak, a opis na odwrocie butelki idealnie oddaje jego charakter. Myśląc co by tu do niego przygotować, wpadło mi do głowy, że przecież do piwa wcale nie musi być słono. Pomyślałam o czymś słodkim, co idealnie by przełamywało goryczkę i pasowało, jak piwo, na zimowe wieczory. Wpadłam na sernik dyniowy o nieco świątecznym klimacie, który zyskuje dzięki cynamonowi i kardamonowi. To był właściwie pierwszy sernik, który piekłam, ale wyszedł znakomicie. Jestem w stu procentach zadowolona z efektu i mam nadzieję, że moje nowe ulubione piwo nie zniknie z większości półek sklepowych tak szybko jak poprzedni ulubieniec – Książęce Ryżowe 🙂
No proszę, to będą już trzecie święta z tym blogiem, a dopiero pierwszy świąteczny przepis 🙂 Jeśli macie jeszcze dynie, odłóżcie ją na pierwszy lub drugi dzień świąt 🙂
Składniki:
- 200 g pieczonej dyni
- 375 g twarogu na sernik
- 3 jajka
- 0,5 szklanki cukru (lub trochę więcej)
- ziarenka z laski wanilii
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1-2 szczypty kardamonu i cynamonu
- 180 g markiz Neo z waniliowym nadzieniem
- 50 g masła + do wysmarowania obręczy
Piekarnik nagrzać do 150 st.
Ciastka i masło wrzucić do malaksera i zmiksować. Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, a obręcz wysmarować masłem. Masą ciasteczkową wyłożyć dno i boki tortownicy.
Pozostałe składniki zmiksować razem i wylać do tortownicy. Piec przez godzinę, a potem zostawić w wyłączonym piekarniku jeszcze na godzinę.
Bardzo ciekawy przepis. Sernik dyniowy i to z piwem. nigdy nie jadłam czegoś podobnego
Cudne polaczenie kolorow!
Piękny słoneczny kolor. 🙂
Ależ ma kolor! Cudo po prostu 🙂
Ale masz przyjemnie na tym blogu :):):)